GLENFIDDICH 26Y 43% 0,7L GB

Pierwszy 26-latek w historii marki

Ten Glenfiddich to pierwszy 26-latek w historii destylarni. Delikatny i zrównoważony, pełen nut kwiatów, owoców i migdałów, został zabutelkowany z mocą 43% alkoholu. Na deser oferuje drzewne aromaty w towarzystwie lukrecji. Debiutujący w 2014 roku single malt spędził 26 lat w beczkach z amerykańskiego dębu po bourbonie. Niezwykle elegancka i finezyjna, idealna dla doświadczonego smakosza whisky słodowej.

Marka, która pozostała w rodzinie

Glenfiddich jest wyjątkowym miejscem wśród szkockich gorzelni, ponieważ do dziś jest zarządzany przez założycieli Williama Grant & Sons. Gorzelnia została zbudowana w latach 1886-1887 przez Williama Granta, który założył również Balvenie i Mortlach. Sprzęt zakupiono od rodziny Cummings z destylarni Cardow (obecnie Cardhu), a produkcję rozpoczęto w Boxing Day w 1887 roku. Na przełomie wieków William Grant oficjalnie uczynił Glenfiddich firmą rodzinną, zakładając firmę William Grant & Sons. W miarę upływu XX wieku destylarnia raz po raz udowadniała, jaka jest wytrwała. Nowatorska taktyka sprawia, że ​​destylarnia wyróżnia się na tle innych. Gorzelnia była w szczytowym momencie podczas prohibicji w 1923 roku. Wnuk Williama, Grant Gordon, dołączył do rodzinnego interesu i, ku zdumieniu wszystkich, zwiększył produkcję gorzelni. Kiedy prohibicja została zniesiona, Glenfiddich była jedną z zaledwie sześciu nadal działających szkockich destylarni. Dzięki taktycznemu posunięciu biznesowemu Gordona destylarnia była w stanie sprostać ogromnemu wzrostowi popytu na single malt. W 1963 roku marka zaprezentowała swojego pierwszego single malta. Pod koniec XX wieku sukces był kontynuowany, a Glenfiddich skupił się na wypuszczaniu nowych butelek, w tym kilku edycji kolekcjonerskich.

Własna rozlewnia

Glenfiddich ma imponującą zdolność produkcyjną 10 milionów litrów rocznie, stąd przydomek „Giant”. Źródłem wody jest pobliski Robbie Dubh. Ale jeszcze bardziej imponujące niż moce produkcyjne i historia gorzelni jest to, że ten rozległy, ale piękny obiekt miał rozpocząć się od zaledwie 120 funtów kapitału zalążkowego. Glenfiddich była również pierwszą destylarnią, która zastosowała ciągłe zacieranie. Produkcję wspierają 24 myjnie z daglezji i trzy kadzie zacierne, ale tylko dwie są używane regularnie. Glenfiddich szczyci się jeszcze jednym dość nietypowym aspektem: posiada własną rozlewnię.

Owoce, kwiaty i migdały

26-letni Glenfiddich zachwyci każdego rozwiniętym profilem kwiatowym i owocowym. A na dodatek akcenty kokosa, migdałów i kontrowersyjnej lukrecji.

Barwa: słodki bursztyn;

Aromat: biały bez, konwalia, gruszka i brzoskwinie;

Smak: kremowa wanilia, nuty pikanterii, kokos i migdał, drewno i lukrecja;

Finisz: kwiatowy, długi i przyjemny

Klasyczna degustacja bez zbędnych dodatków

Wyjątkowa, limitowana i luksusowa whisky zasługuje na przemyślaną degustację. Zapomnijcie o mieszaniu single malta w drinku lub picia 26-latka z lodem. W tym przypadku należy postawić na klasykę, czyli najprostszą formę degustacji, uwielbianą przez doświadczonych smakoszy. Jak zatem w odpowiedni sposób cieszyć się whisky Glenfiddich? Zdecydowanie bez dodatków lub w towarzystwie dwóch kropli wody o pokojowej temperaturze.

Nowy kształt butelki

Tym wyjątkowym wydaniem szkocka marka Glenfiddich odchodzi od swojej rozpoznawalnej z daleka, trzy stronnej butelki, zaprojektowanej w 1963 roku. 26-letni single malt czeka na Was w bardziej obłym, gładkim szkle. Na froncie złociste logo – czyli rogaty jeleń. A do tego to eleganckie, granatowe pudełko z otwarciem na zawiasy.

Przykład perfekcyjnej sztuki gorzelniczej

Glenfiddich wychodzi naprzeciw oczekiwaniom doświadczonych smakoszy i prezentuje whisky z najwyższej półki, którą w pełni będą w stanie docenić prawdziwi wielbiciele i kolekcjonerzy whisky słodowej. Idealna na prezent dla zapalonego fana szkockiego gorzelnictwa. Elegancka butelka świetnie zaprezentuje się na barowej półce.